Dzisiaj przychodzę do Was z dość nietypowy pomysłem, może będzie to dla Was tylko krótka przygoda albo wierność do końca. Yerba mate bo to o niej dziś mowa, ma intensywny ziołowy smak, bardzo wiele osób może się zniechęcić do niego już na początku. Osoby początkujące powinny zaczynać od słabszej yerby, najlepiej bez dodatków. Wywar choć gorzki jest zdrowszy od kawy, zamiast kofeiny ma naturalniejszy składnik: mateinę, która działa w sposób pobudzający i oczyszczający (biegunka). To tyle z informacji Wikipediowych:) teraz coś z moich obserwacji. Mieszkam w Urugwaju i tu każdego dnia pije się yerba mate, w każdym momencie można zobaczyć przechodnia z termosem pod pachą i jest to zwyczajny widok, z kolei w Argentynie picie mate na ulicy jest lekkim wstydem. Yerba mate jest kimś więcej niż tylko napojem, staje się twoim (companero) towarzyszem, więc gdy ktoś poczęstuje Cię swoją mate możesz czuć się wyjątkowo.
Do przygotowania potrzebujemy:
- Yerba
Yerby są słabe i mocne, z dodatkami i tradycyjne, możecie mieszać je pół i pół.
- Mate
Są różne rodzaje: ceramiczne, metalowe, drewniane oraz z tykwy. Ja polecam z tykwy, ponieważ wydobywa najlepszy smak, ceramiczne często dają poczucie goryczy.
- Bombilla i termos
Powstałą "górkę" staramy się nie zalać wodą
Wlewam letnią wodę w dołek, pamiętając aby nie zalać górki. Czekam chwilkę aż woda wsiąknie, górka powinna się podnieść. Wsadzam rurkę i dolewam gorącej wody z termosu.
Jeżeli użyliście yerby tradycyjnej, możecie dodać sobie jakieś zioła (yuyo) do urozamicenia smaku lub załagodzenia dolegliowści. Zwracajcie uwagę na dodatki w yerbach, które nie zawsze pobudzają, moga także usypiać.
- Szałwia
- Mięta
- Boldo Paraguayo
- Burrito
- Werbena cytrynowa
- Lawenda
- Rumianek
- Melisa
Przedstawiony sposób jest praktykowany w Urugwaju, w innych państwach AP przygotowywanie yerba mate może się różnić. Jeżeli jesteśmy w roli cebadora, czyli osoby, która podaje mate dla pozostałych, kulturalnie jest rozpocząć kolejkę od siebie, wypijając mate z letnią wodą. Bombille przekładamy dopiero wtedy gdy yerba straci smak. Jeżeli macie jakieś pytania, to chętnie odpowiem, zapraszam też na Instagrama.
Uh, Urugwaj... Tyle yerbki!
OdpowiedzUsuńto prawda jest sporo :))
Usuń